tekst | interpretacja |
---|---|
Ogniska już dogasa blask C G Kto raz przyjaźni poznał moc Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, Przed nami jasnych ścieżek moc |
To bardzo romantyczna i nostalgiczna piosenka śpiewana na pożegnanie, rozstanie, koniec obozu, turnusu kolonijnego, roku szkolnego i przy każdej innej okazji. Ognisko można traktować dosłownie i metaforycznie. Dogasa już ono i nie będzie więcej płonął ogień dosłowny i przenośny. Dosłowny oznacza tutaj krąg, przy którym siedzą znajomi, przyjaciele, rodzina. Metaforycznie to także wygaszanie poczucia bliskości ludzi do tej pory będących razem, wspólnie przeżywających jakieś przygody. Jest wieczorna cisza, obecni ściskają sobie dłonie na pożegnanie. W drugiej strofie czytamy o przyjaźni. Kto poznał jej smak, teraz bardzo żałuje i z pewnością będzie tęsknił za bliskimi ludźmi i klimatem, jaki się wytworzył pomiędzy nimi. Nie można lub nie trzeba tego mówić, bo wszyscy to czują. Żegnają się do czasu następnego ogniska. Doświadczony turysta, dorosły człowiek zdaje sobie jednak sprawę z faktu, iż „następnego razu” może w ogóle nie być. Stąd owa nostalgia w piosence. Oczywiście można podczas rozstania mieć nadzieję na przetrwanie przyjaźni, która połączyła ludzi. Doświadczenie jednak mówi, iż uczucia „więdną” lub też „ulatują” z powodu rozstania i odległości, jaka dzieli tych, którzy je czują. Podmiot zbiorowy wyraża nadzieję, życzenie, że śpiewający te słowa nie pozwolą na to, aby czas zatarł te wspomnienia i uczucia. Na zakończenie piosenki ponownie wyrażana jest nadzieja na spotkanie kiedyś jeszcze raz w tym samym gronie, przy innym ognisku, ogniu. Zawsze przy tej piosence leją się z oczu łzy, same… Dopiero bowiem podczas pożegnań zdajemy sobie sprawę, co nas łączy z ludźmi, z którymi wspólnie coś przeżywaliśmy. Oczywiście warunkiem tęsknoty są pozytywne emocje. Jeśli nie było nam na kolonii czy obozie dobrze, to czujemy radość z rozstania. Szczególnie w czasie wakacji powstające więzi między ludźmi, dziećmi, młodzieżą i dorosłymi są mocne. Niestety, nic nie może trwać wiecznie i z wakacji się wraca… Wiersz składa się z 4 strof czterowersowych. Został napisany wierszem sylabicznym na przemian 8- i 6-zgłoskowcem. Posiada także rymy męskie przeplatane. |
Miłość wakacyjna „trzyma” ściśnięte serca 2-3 tygodnie, ale czasem aż do Bożego Narodzenia